sobota, 30 stycznia 2016

Rajd Kamykowy i KINO - 30.01.2016

W sobotę od rana w parku Słowackiego zagościły zuchy z 9 pabianickich gromad, w tym 22 zuchów i 6 osób kadry z Wilcząt. Przyjechaliśmy ciutkę za wcześnie, więc pobiegliśmy na plac zabaw, gdzie urządziliśmy małą sesję!




O 9:40 dh. Ania już wiedziała, co jest celem dzisiejszego rajdu i mogliśmy ruszyć na 12 punktów, dowiadując się przy tym bardzo dużo o założycielu zuchów - Aleksandrze Kamińskim "Kamyku". Trafiliśmy na 9 karteczek, z których przeczytaliśmy kiedy się urodził i zmarł, co napisał, z kim się ożenił, kiedy była wojna i co wtedy robił nasz bohater. Spotkaliśmy też 2 zadania, na których musieliśmy rozszyfrować czekoladkę i złożyć życzenia urodzinowe Kamykowi!

Może jakość nie jest najlepsza, ale liczy się zapał! Życzyliśmy Kamykowi 200 lat, bo przecież 100 już by przeżył! Poniżej powinien wyświetlić się film:

film pojawi się niedługo

Ale największą niespodzianką, szczególnie dla naszej gromady, była kartka mówiąca, że Kamyk używał słowa "wilczki" lub "wilczęta", a nie zuchy. Dopiero później wprowadzono tę nazwę. Dowiedzieliśmy się, że zrezygnowano z "wilczków", bo natura wilków znanych z przyrody źle się kojarzy. Gdyby jednak to słownictwo przerwało bylibyśmy dziś gromadą wilczków, a nie gromadą zuchową. :)


A później czekało nas już tylko kinowe szaleństwo na seansie "Alvin i wiewiórki". Każdy dostał kubełek popcornu, na który większość nie mogła się doczekać po bieganiu na rajdzie. 

Dzisiejszy rajd był punktowany, organizatorzy ocenili wykonanie punktów, znajomość faktów o Aleksandrze Kamińskim, a także sprawne poruszanie się po terenie parku. Miło nam poinformować, że nasza gromada zdobyła 1 miejsce, na dowód parę szczęśliwych zuchów z dyplomem:



Aktorstwo na sportowo - 27.01.2016



Remont zuchówki wcale nie przeszkodził nam w zorganizowaniu zbiórki!

Zaczęliśmy od małego wprowadzenia, kim są aktorzy, gdzie pracują i czym się zajmują. Później ćwiczyliśmy nasze umiejętności poprawnego wymawiania łamańców językowych. Nasze zuchy zmierzyły się z między innymi:
  • Poczmistrz z Tczewa
  • Nie rzadszy
Następnie pobawiliśmy się trochę z chustą animacyjną. Trzymając za uchwyty, pod chustą wymieniały się osoby wyznaczonego koloru. Zadaniem było jak najszybsze wydostanie się spod chusty. Kolejnym punktem było odgadywanie, jak ustawiły się zuchy pod chustą. Trzy zuchy próbowały odtworzyć dokładnie taką samą figurę.



Dalsza część zbiórki była już na sportowo. Bawiliśmy się w murarza oraz popląsaliśmy Watanczu i Zorro.

piątek, 22 stycznia 2016

W duszy mi gra muzyka - 20.01.2016

Kolejna zbiórka z cyklu ARTYSTA upłynęła nam pod znakiem MUZYKI. 
Zaczęliśmy od małego teleturnieju muzycznego, w którym trzy rzędy zuchów zgadywały tytuły bajkowych piosenek, które powstały bardzo dawno temu. Zadaniem każdego było dobiegnięcie w określony sposób do piłki i odgadnięcie nazwy piosenki. Wygrany zuch otrzymywał nutkę dla swojego rzędu.


Wygrane nutki oczywiście nie były zwyczajne. Każda zawierała jedno z Praw Zuchowych. 
Kolejnym zadaniem rzędów było wymyślenie kroku tanecznego do dwóch Praw. A później włączyliśmy muzykę i urządziliśmy dyskotekę, na której można było zatańczyć TYLKO sześć kroków. Kiedy druhna Ania mówiła jakieś Prawo, tańczyliśmy wymyślony krok i tak co chwilę zmienialiśmy Prawa, ucząc się ich i powtarzając taniec.

Żeby Prawo szybko nie uleciało z naszych głów, usiedliśmy w kole. Kiedy piłka krążyła, każdy miał szansę dokończyć jedno z Praw Zucha.

Muzyka nie może się obyć bez śpiewania, więc poznaliśmy piosenkę zuchową "To zuchy, to zuchy". Najbardziej rozśpiewane zuchy zostały nagrodzone.



W Kręgu Rady bardzo dużo zuchów otworzyło próby na sprawności i gwiazdki! Kadra bardzo się cieszy i czeka na zrobione zadanka!

sobota, 16 stycznia 2016

1% DLA ZHP TO...

Nie masz pomysłu jak zagospodarować swój 1% podatku.
Wilczęta to na pewno dobra inwestycja!


Być jak artysta - 13.01.2016

Pierwsza zbiórka po świętach to wielkie szaleństwo malarskie dla naszych zuchów, bo zaczęliśmy nową sprawność - ARTYSTA!

Rozpoczęliśmy od wielkiej mapy myśli i każdy miał szansę powiedzieć z czym kojarzy mu się słowo ARTYSTA. Mieliśmy wiele pomysłów, najwięcej związanych z malowaniem.

Następnie podzieleni na 3 grupy ruszyliśmy na punkty:

  • domowy artysta - wycinanie ziemniaczanych stempelków i malowanie warzywami

  • artysta prehistorii - malowanie palcami na "ścianie jaskini"


  • artysta wizjoner - malowanie farbkami rąk kolegi z pary

Zbiórkę artystyczną zakończyliśmy wielką krzyżówką o sztuce, w której głównym hasłem był oczywiście "ARTYSTA".


Na zakończenie dh. Ania nadała chusty gromady i sprawności GUMISIA tym, których nie było na zbiórce przed świętami i pożegnaliśmy się wilczkiem.