środa, 28 lutego 2018

Jak silna jest przyjaźń? - 28.02.2018

Po zakończeniu sprawności WILCZEK/SŁONECZKO, na kolejnej zbiórce opisywaliśmy cechy idealnych przyjaciół, tworzyliśmy przedmioty, dzięki którym przyjaciele do nas wracają oraz poznaliśmy niezwykłego przyjaciela gromady podczas wyjątkowej zbiórki o przyjaźni.

Na początku dh. Angelika wprowadziła nas w zbiórkę gawędą o przyjaźni, z której musieliśmy wyłapać różne informacje. Potem w mini quizie zuchy wykazywały się zdobytą wiedzą, a za dobre odpowiedzi zbierały karteczki z literami. Kolory liter utworzyły dwie grupy, które po połączeniu miały za zadanie stworzyć hasło z danych liter. Zadanie nie było trudne, bo hasło to:


Podczas pierwszej zabawy wykorzystaliśmy koc. Grupy siadając po dwóch stronach wybierały przedstawiciela, który siadał zaraz z kocem. Zadaniem wybranych osób było jak najszybsze wypowiedzenie imienia osoby siedzącej naprzeciwko., gdy koc opadał.




Kolejno każdy na karteczkach wypisywał cechy idealnego przyjaciela, spośród których musiał wybrać jedną najważniejszą, by użyć jej później w zabawie.
Poznaliśmy też pląs "Leśniczówka", którym wymagał od nas dobrej pamięci do ruchów i słów, a nawet braku słów. Bo chodziło w nim o nieśpiewanie określonych fragmentów piosenki.

Stworzone wcześniej cechy przyklejaliśmy do naszego niezwykłego przyjaciela gromady. :)


Jako dobrze znający się wilczy przyjaciele, zorganizowaliśmy konkurs, dobierając zuchy  z różnych grup w losowe pary. Gdy jedna grupa wychodziła z zuchówki, druga ukrywała się pod kocem i wyciągała określoną cześć ciała, po której musieli poznać ich przyjaciele, np. ręce.

 

Przedmioty, które do nas wracają to bumerangi. Dlatego każdy podczas tej zbiórki stworzył swój własny unikatowy bumerang, ozdabiając go w różne symbole związane z przyjaźnią, radością i zuchami.




Na zakończenie zagraliśmy w przyjacielskiego berka, w którym wykorzystaliśmy maskotkę z doklejonymi cechami idealnego przyjaciela. W parach unikaliśmy dotknięcia maskotki, by nie zostać nowym berkiem. Najbardziej "oberwały" nasze druhny.

czwartek, 22 lutego 2018

Dzień Myśli Braterskiej - 22.02.2018

Dziś w końcu nastał ten magiczny dzień - DMB... Dzień Myśli Braterskiej... 22 luty. Imprezę rozpoczęliśmy w parku Słowackiego o 17:00 wielkim harcersko-zuchowym apelem, na którym odśpiewaliśmy hymn Związku Harcerstwa Polskiego, odczytano rozkaz specjalny z życzeniami druhny komendant, między jednostkami przeszedł sztandar Hufca. Na zakończenie tej części miało miejsce podsumowanie zdobytych przez zuchy sprawności KROPELKA ŻYCIA. Gratulujemy 7 naszych Wilcząt: Bartoszowi, Kai, Basi, Julkowi, Oli, Marcie O., Antkowi (w osobnym poście wstawimy filmiki, które nasze zuchy nagrały w ramach jednego z zadań).





Później ruszyliśmy na trasę rajdu po parku. Udało nam się rozpoznać zdjęcia skautów i harcerzy, wykonać tor przeszkód, zaśpiewać parę piosenek, potańczyć taniec belgijski. W międzyczasie nawet pohasaliśmy po placu zabaw.

Na wielkie świętowanie przeszliśmy do II Liceum Ogólnokształcącego. Tam trochę zjedliśmy, wypiliśmy ciepłą herbatę. 

Wielką niespodzianką były urodziny naszej zuchenki, której cała sali harcerzy i zuchów zaśpiewała STO LAT. W myśl tradycji harcerskiej była podrzucana 9 razy, bo tyle lat skończyła Kaja.

Gdy na scenie rozbrzmiały dźwięki muzyki - piosenek harcerskich, turystycznych i szant, posłuchaliśmy chwilę i wypiliśmy pyszną oranżadę. A później...



 


Na koniec zuchy z trzech gromad zebrały się na wspólnych grach i zabawach. Poznaliśmy pląsy m.in. o Abrahamie, Dingo, Zorro, Smoku. Pożegnaliśmy się specjalnym harcerskim uściskiem lewej dłoni z odgiętym małym palcem.




Nasze wilcze kropelki życia i ich goście - 22.02.2018

W ramach sprawności zdobywanej specjalnie na Dzień Myśli Braterskiej, nasze wilcze zuchy nakręciły filmiki z honorowymi dawcami krwi. Gratulujemy Kai, Marcie O., Oli, Bartkowi, Antkowi, Basi i Julkowi!
(jeden filmik został okrojony ze względu na rozmiar)







środa, 21 lutego 2018

"Obozowe szaleństwa" - 21.02.2018

Podczas zbiórki poznawaliśmy postać najważniejszej osoby w historii harcerstwa. Ten pan 111 lat zorganizował pierwszy letni obóz, dzięki któremu założył skauting, z którego wykluł się dzisiejszy Związek Harcerstwa Polskiego. 

Powitała nas druhna Ania w nietypowym stroju moro, bo jak się okazało dziś mieliśmy przeżyć nasz pierwszy obóz na wzór pierwowzoru z 1907 roku. Dlatego druhna opowiedziała nam gawędę, jak to się wszystko zaczęło i jak teraz obchodzimy święto urodzin Roberta Baden-Powella.

Podzieliliśmy się na grupy. W każdej wybraliśmy nazwę grupy i dowódcę. Tak dobrze przygotowani rozpoczęliśmy przygodę na obozie. Każdy zuch dobrze wie, że rozpoczynamy go od zbudowania szałasów, które dają schronienie i pozwalają przetrwać. 








Następnie poznaliśmy sposób komunikowania się między odległymi obozami - czyi pląs o Obrońcach przyrody.




Podczas zwiadu po szkole szukaliśmy zagadek i obrazka, nawiązujących do jutrzejszego święta Dnia Myśli Braterskiej i druha Roberta. Po powrocie do zuchówki grupy miały czas na rozszyfrowanie zagadek, dzięki którym otrzymywały kawałki pewnego pseudonimu. Zuchy odpowiedziały kto świętuje podczas DMB, kiedy, na pamiątkę czego i w jakim stroju. W nagrodę dowiedziały się, że Robert Baden Powell nazywany był "Wilkiem, który nigdy nie śpi". 





Nic tak nie poprawia humorów jak posiłek na obozie. Tradycją harcerską jest śpiewanie piosenki przed posiłkiem, dlatego też szybko poznaliśmy "Chrum mniam, mniam, mniam" i rozpoczęliśmy ucztę lizakową.

Na zakończenie zbiórki odbyło się "ognisko" podsumowujące obóz, które okazało się podsumowaniem zdobywanej przez nas sprawności zespołowej "WILCZEK/SŁONECZKO". Dodatkowo jedna zuchenka otrzymała chustę gromady, a inni - upragnione sprawności indywidualne.