Na ostatniej zbiórce dalej poznawaliśmy rozległy świat zierząt, tym razem celem naszej przygody była Afryka i safari. Aby na koniec zobaczyć niespodziankę, podzieliliśmy się na dwie grupy: słonie i lwy oraz wykonaliśmy kilka zadań przybliżających afrykańskie zwierzęta.
Na początku walczyliśmy o jajo strusia, w rzędach podawaliśmy sobie piłkę raz górą, raz dołem i raz bokiem. Zdobyte jajo posłużyło w drugim zadaniu, gdzie pierwsza osoba podawała iskierkę, która wędrowała poprzez ściśnięcie dłoni członów grup. Ostatnia osoba biegła po jajo.
Kolejne zadanie polegało na zbudowaniu najdłuższej szyi żyrafy. Różnice między dwoma grupami były minimalne!
Następnie zmierzyoiśmy się wspólnie w wyścigu zebr, każdy zuch wymyślił imię swojego zwierzaka i pokonywał z nim różne przeszkody znajdujące się w afrykańskim buszu.
Jednak do naszej wioski zbliżała się burza piaskowa. By przed nią uciec i znaleźć schronienie, najpierw musieliśmy zdobyć pożywienie. Ponógł nam w tym tor przeszkód, w którym każdy zuch smakował, wąchał lub dotykał jednego owocu. Jeśli odgadł jego nazwę, grupa otrzymywała owoc.
Zdobyte owoce orzydały nam się w kolejnym punkcie zbiórki - tworzeniu sałatki owocowej oraz wymyśleniu specjalnej prezentacji wymyślonego dania. I tak jedna grupa stworzyła klasyczną sałatkę, a druga taką z obrazkiem małpki.
Niespodzianką na koniec okazały się odwiedziny króla dżungli-zebry, która obaliła lwa i jej doradcy-hipopotama, którzy okazali się testerami i jurorami sałatek. Każda grupa w nagrodę za świetne dania otrzymała upominki!
Zbiórkę jak zwykle w Kręgu Rady, podumowywaliśmy z królewskim berłem zebry, opowiadając co nam się najbardziej podobało na zbiórce.