Złaz Zuchowy - 04.11.2017

4 listopada Wilczęta z innymi pabianickimi zuchami bawiły się na Złazie Zuchowym. Tematyką naszego rajdu był świat Fineasza i Ferba. Na starcie przywitał nas zły doktor Dundersztyc i zapowiedział, że naszym celem jest stworzenie PoroRokuInatora, który zniszczy pory roku i stworzy wieczną zimę! Nie spodobało się to naszym zuchom. Na szczęście dostaliśmy list od Fineasza i Ferba, którzy dali nam wskazówki, jak zapobiec zamiarom doktora. Wcielając się w bohaterów bajki ruszyliśmy na punkty:

• Na pierwszym punkcie czekali Fineasz i Ferb, którzy poprosili nas o posegregowanie śmieci do odpowiednich koszy. Gdy wykonaliśmy zadanie otrzymaliśmy tropy różnych zwierząt. Po ich rozpoznaniu zaczęliśmy szukać zwierząt, do których należały nasze tropy.

• Spotkaliśmy też Fretkę, siostrę Fineasza i Ferba, która poprosiła nas o ulepienie i upieczenie podpłomyków podczas kameralnej posiadówki. Powiedziała, że nie opowie mamie o tajnych planach braci, tylko jeśli nakarmimy ją jednym wypiekiem.

• Nauczyliśmy się też szyfru zuchowego CZEKOLADKA, który pomógł nam na kolejnym punkcie rajdu. Dostaliśmy informację, że przy tworzeniu PoroRokuInatora powinniśmy nie dokładać jednego potrzebnego elementu, by zła maszyna Dundersztyca nie zadziałała.

• W końcu spotkaliśmy też doktora. Na jego punkcie dostaliśmy instrukcję, jak stworzyć PoroRokuInatora. Lista składników zawierała: konika morskiego, balony, tacki, sprawności zuchowe, narysowane symbole pór roku, flagi terenowe. Dzięki temu, że doktor nie kontrolował nas za bardzo, udało nam się nie dodać do maszyny konika morskiego.

• Na ostatnim punkcie pokonaliśmy tor przeszkód w psecjalnych maseczkach na twarz. Każdy dał radę przejść po równoważni, przeturlać się, przeczołgać się, przeskoczyć ławkę i okrążyć materac. Otrzymaliśmy również zadanie znalezienia tajnej skrzyneczki, dzięki czemu otrzymaliśmy informację o miejscu zakończenia rajdu.

Na końcu czekał na nas Dundersztyc, zapytał czy mamy ze sobą nasze działające PoroRokuInatory. Każdy zuch z radością odpowiedział doktorowi o popsutej maszynie i zniszczonym planie likwidacji pór roku. W ramach podziękowania za pomoc Fineaszowi i Ferbowi, każdy usmażył sobie kiełbaskę na harcerskim ognisku. A gdy już wszyscy się najedli, spotkaliśmy się na wspólnym Apelu Zuchowym, podczas którego drużynowi zameldowali swoje gromady, a organizatorzy rozdali dyplomy i nagrody za uczestnictwo w rajdzie.